wtorek, 12 marca 2013

Moja klasa


Cześć. Lubię wtorki i tą naszą klasową atmosferę. My zawsze mamy powody do śmiechu i żartów.
         Dziś dostałam 5+ z pracy klasowej i poprawiał kartkówkę z angola.
     My z klasą zawsze mamy dobry humor na przerwie i na lekcjach.
                  Najlepszy ubaw mamy na matmie i na polskim. np. na polskim: Adam czytał a pani "są małe usterka" A Michał H. "Da się naprawić." Mieliśmy też bekę kiedy Christian, który już z nami do klasy nie chodzi :(  tańczył afro w cyrku. On tak fajnie to pokazywał i śmiesznie mówił. Maciek to zawsze ma coś do powiedzenia i zawszę mamy z niego bekę. No i Michały i Pilot też zawsze mają coś do powiedzenia lub pokazania hahhahahahahah. Nie wiem jak ja bez nich wytrzymam w gimnazjum. Na matmie mamy największą bekę. Śpiewamy sobie, gramy w gry, włączamy muzykę i inne nasze wygłupy. To nie jest takie złe, ale najgorsze jest to że nie potrafimy opanować się i słuchać matematyczki :( szkoda! Jesteśmy zgraną klasą i potrafimy się bronić nawet troszkę ściemniając (zgrana klasa prócz małych wyjątków). Np. Michał H. wołał do Klaudi po imieniu to ona się wkurzała, a co miał na nią mówić pasztet beznadzieja. Raz mi mówiła, że mam mu coś powiedzieć bo zabrał jej zeszyt hahha ja dla świętego spokoju powiedziałam mu żeby jej nie podrywał. Pewnego razu coś do niej powiedział a ona się tak wkurzyła że zdieliła mu z liścia. Michał jest taki że nie ustąpi i popchnął ją,a potem zaczęli się szarpać tak że pani nie mogła jej uspokoić. Później musieli tłumaczyć jak to było. Ja powiedziałam że to nie wina Michała bo Klaudia święta nie jest. Denerwuje się o wszystko i już. Broniłam go jak mogłam bo nie lubię jej i już. heheh beka była jak ona była cała czerwona i szarpała się. hehe nie ma dnia żeby w naszej klasie coś się nie działo i za to im dziękuję, że u nas nigdy nie ma nudów.



Ja już kończę i idę się uczyć na jutrzejszy sprawdzian z przyrody trzymajcie kciuki. :D papa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz